Lewis Hamilton uważa, że zespól Mercedesa ma możliwość odrobienia start do najlepszych w Formule 1 podczas przerwy zimowej, jednak przyznaje, że jego głównym celem, aby odnieść sukces jest sezon 2014.
Hamilton od sezonu 2013 będzie partnerem Nico Rosberga w Mercedesie, który końcową fazę mistrzostw świata 2012 miał bardzo słabą. Dość powiedzieć, że w pięciu wyścigach pod rząd żaden z kierowców ekipy nie zdobył punktów.Hamilton przyznał, że mMercedes pod koniec sezonu tracił około 1 sekundy do najlepszych, jednak zaznaczył, że zniwelowanie takiej starty podczas przerwy zimowej nie jest niemożliwe.
„Wygląda na to, że w Brazylii Mercedes był 1,1 sekundy z tyłu, więc mamy przed sobą bardzo długie i strome zbocze do pokonania, ale nie uważam, że jest to niemożliwe” mówił Hamilton.
„Uważam, że chłopaki mają potencjał i dlatego tam zmierzam. Nie postrzegam tego jako krótkoterminowe zaangażowanie.”
Hamilton uważa, że jego wkład w rozwój bolidu będzie zauważalny dopiero po upływie pół roku od dołączenia do zespołu, więc głównie będzie koncentrował się na sezonie 2014.
„Nie wsiądę do bolidu przed lutym, więc większy wpływ na bolid [jego rozwój] będę miał przynajmniej po upływie pół roku” wyjaśniał Brytyjczyk. „Uważam, że sezon 2014 będzie najważniejszy lub najbardziej konkurencyjny.”
„Nie sądzę jednak dlaczego nie mielibyśmy sięgnąć po kilka podiów [w sezonie 2013]” dodawał. „Jeżeli uda nam się w przyszłym roku wygrać- jeżeli wszystko pójdzie naprawdę bardzo, bardzo dobrze- wtedy będziemy się cieszyli, ale musimy na to poczekać.”
Hamilton studząc swoje oczekiwania w stosunku do swojego nowego bolidu, W04, jednocześnie uważa, że McLaren w przyszłym roku będzie miał ponownie świetny bolid i będzie pretendentem do tytułu mistrzowskiego.
„Uważam, że będą walczyć o mistrzostwo w przyszłym roku, z pewnością.”
10.12.2012 18:09
0
po tym jak w dopiero co zakończonym sezonie podniósł się obecny Lotus nie wykluczam ,że merc może zrobić to samo
10.12.2012 18:24
0
Niemożliwe nie jest, ale mało realne. Pewnie po słabym starcie szybko przerzucą siły na projekt bolidu 2014 bo tak naprawdę dopiero wtedy mogą coś ugrać. Mają kasę, Brawna, Hamiltona i całkiem dobry zespół inżynierów więc sukces jest możliwy. Problem polega na tym, że w podobnej sytuacji jest jeszcze kilka zespołów...
10.12.2012 18:33
0
2 sliwa007 Ja bym ich nie lekceważył . Mają wszystko aby zdobyć tytuł ..... Wbrew pozorom Mercedes nie miał aż tak słabego bolidu jak wskazują wyniki kierowców .... Zawsze zaczynał ostro , tylko później czegoś brakowało . Ja się nie zdziwię jak Hamilton będzie walczył o tytuł !
10.12.2012 18:36
0
Tylko czy Hamilton to wytrzyma ? Jak przytrafią mu się przypadki Schumachera ? Zatnie mu się DRS czy przegrzeje silnik itp
10.12.2012 18:43
0
Lewis jest jednym z czterech najlepszych kierowców w obecnej stawce.. Merc ma potencjał personalny w warsztacie i finansowy, tylko szkopuł tkwi w tym, że przyszłoroczne bolidy będą ewolucjami tych obecnych, gdyż zmian w regulaminie niewiele zachodzi. Druga część obecnego sezonu Merola to były testy i szykowanie bolidu na kolejny sezon. Jest wielką niewiadomą ich forma w przyszłym sezonie. Na dzień dzisiejszy nie można im odmówić utalentowanego kierowcy (wreszcie pozbyli się największego nieudacznika F1) oraz potencjału czysto finansowo i personalnego. Tyle, że z tym samym potencjałem zaliczyli już falstart w sezonie 2012..
10.12.2012 18:49
0
Niezaleznie jak w przyszlym sezonie wypadnie Merc, za jego forme wine wg niektorych i tak poniesie Schumacher ;))))
10.12.2012 19:04
0
4. Rudolf50 Czy to wytrzyma? Skoro wytrzymał ten sezon to czemu ma nie wytrzymać jeśli tam początek sezonu będzie lekko rozczarowujący? McL nic mu nie dawał. Na początku zawsze wielkie oczekiwania na dobre wyniki i tytuł, a potem jak zwykle coś zawsze nawaliło. NAwet jak w przyszłym roku Ham miałby mieć w Mclarenie dobry bolid to co z tego skoro znowu miałby kończyć na 4 miejscu w generalce. Zespół jest spoko, ale brakuje tego czegoś. Obecnie w Mercedesie naprawde ma szanse. Może nie 2013, ale 2014 może być dla nich mistrzowski.
10.12.2012 19:59
0
Czyli gadka bez zmian :) Michael też miał walczyć o tytuł. Co rok ... że za rok... :)) Ale kto wie.Powodzenia bo jak na razie to jest normalny wstyd .
10.12.2012 20:50
0
W połowie sezonu Ferrari było niewiele szybsze od Mercedesa i Alonso wygrywał wyścigi. Przy odrobinie szczęścia, myślę, że chociaż jeden wyścig Lewis wygra w 2013 z Mercem.
10.12.2012 21:22
0
Oczywiście jeżeli Mercedes da dość dobry bolid to może w 2013r. Lewis może wygra ze 2 wyścigi....ale jak konstrukcja będzie podobna do ostatniej czyli "oponożerna" a Lewis wiemy że jakoś szczególnie nie dba o opony to możemy mieć powtórkę z sezonu 2012r....oby tak nie było.....oby...
10.12.2012 23:16
0
Ja bym ich nie skreślał, sądzę że mogą coś wynaleźć fajnego na sezon 2013. Poza tym nie wiem, czy zauważyliście, ale Lewis jest jedynym kierowcą w stawce, który od debiutu aż do teraz w każdym sezonie wygrał przynajmniej jeden wyścig. Najmniej zwycięstw odnotował w 2009 (dwa zwycięstwa). Chciałbym, żeby się to nie zmieniło i by Lewis kontynuując tą passę, znalazł się na najwyższym stopniu podium, tym razem w zupełnie innym teamie. Życzę im powodzenia.
11.12.2012 03:06
0
Mało prawdopodobne, żeby przejście Hamiltona coś nagle zmieniło. Fakt Hamilton jest lepszy od Rosberga, a i zapewne, gdyby jeździł w jednym zespole z dziadkiem Schumim, też pewnie dałby rady. Tylko, że Merc na razie nic wielkiego nie pokazał, o ile jako tako, czasami udało się zaliczyć dobry qwal, to w wyścigu ich tempo, było o wiele słabsze. Oczywiście, mamy przed sobą nowy sezon, niemniej, jak kto dobrze zauważył wcześniej, przyszłoroczne bolidy, będą rozwinięciem tegorocznych, wszyscy bardziej będą się skupiać na 2014 r, ze względu, na nowe silniki. Kolejna sprawa, to to, że dla Louisa, to będzie pierwszy sezon w zupełnie nowym teamie, więc pierwsze pół roku, będzie się oswajał z nowym bolidem i zespołem. Oczywiście, na pewno jak zawsze da z siebie wszystko, ale w cuda nie wierzę. RBR i Mcl, na pewno raczej będą mocniejsze, zagadką pozostaje Ferrari, jeśli znów zawalą pierwsze wyścigi, wtedy być może, Ham będzie mógł powalczyć o podium, ale raczej o trzecie miejsce. Niemniej poczekajmy, po kilku pierwszych wyścigach, będzie można coś więcej powiedzieć, na razie jest to wróżenie z fusów.
11.12.2012 06:45
0
Co to są te "starty"? To to samo co starty czy coś zupełnie innego?
11.12.2012 10:31
0
@Marti a co jeżeli forma będzie świetna? Ciekaw jestem czy wtedy docenią tegoroczny wkład Nico i Michaela w rozwój przyszłorocznej maszyny.?:)
11.12.2012 16:41
0
A mnie w sumie najbardziej ciekawi jak ROS wypadnie przy HAM... W sumie Nico nigdy wcześniej nie miał możliwości jeździć z kimś naprawdę dobrym w jednym zespole. Ale pamiętam że, w Williamsie Wurz kopał mu tyłek...
11.12.2012 17:57
0
Przynajmniej Hamilton nie ściemnia, że Mercedes od razu stanie się nie wiadomo jaką potęgą. Jedno jest pewne, to on w przyszłym sezonie będzie dysponował słabszym bolidem niż czołówka i będzie starał się być na równi z nimi. Coś jak Alonso w tym roku tylko, że Lewis będzie może trochę wyżej w qualach.
12.12.2012 10:06
0
14. pjc Troche za ogolnie napisalam wyzej. Jesli forma bolidu bedzie swietna, to tym bardziej beda psioczyc na stary duet, a szczegolnie na MSC, ze w ciagu 3 lat nie zdolali rozwinac bolidu, ze go spowalniali, niszczyli, mieli wplyw na awarie techniczne etc. Lewis w takiej sytuacji bedzie chwalony pod niebiosa, bo uratowal zespol i zdolal go rozwinac, dzieki swojej pracy i szczegolnym umiejetnosciom ;-) Jesli forma nadal bedzie kiepska - wiadomo, wine poniesie tylko i wylacznie Schumi, wiec tak czy owak, wyjdzie na jedno ;-)
14.12.2012 22:56
0
Jeżeli Merc nie weźmie się w garść, to nawet Alonso, a i sam ś.p. Ayrton Senna im nic nie pomoże. Bolid jak nie zużywa gumy, to jest wolny. Jak z kolei z tym jest wszystko dobrze, to awarie. A przyjście tam starego capa Laudy tylko zaszkodzi... ;)
16.12.2012 12:11
0
Kto z fanów Lewisa wierzy , ze zdobedzie tytuł z Mercem w 2014 , a w 2013 będzie 3 na koniec sezonu ???
18.12.2012 13:38
0
Lewis przy swoim stylu jazdy szybko obnaży wszystkie słabe strony wozu. Dobrze powiedział, że pierwsze pół roku na straty. On ten samochód albo zatrze, albo dotrze. Na wyniki poczekamy raczej do końcówki sezonu. A w 2014 może być ciekawie
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się